czwartek, 10 lipca 2014

Co można robić w Reykjaviku cz. I

Jeśli przypadkiem pojawiłeś/aś się na tej wsi na dłuższy czas, nie załamuj się. To nie jest tak, że jedyną opcją jest wypasanie owiec i picie piwa w parku. Spróbuję sporządzić w kilku częściach pewne przedstawienie możliwości oferowanych przez ten skromny region.

Bardzo bym chciała polecić każdemu kto lubi gry i zabawy...

Game night.

W każdą środę ok. 20:00 rozpoczyna się "noc gier". Do kawiarni w Bió Paradis przychodzą ludzie z masą gier planszowych/karcianych. Impreza jest raczej kameralna, 10-15 osób.

Gry RPG, strategiczne, oszukiwawcze, na budowanie i niszczenie. Każdy jest mile widziany, i nie trzeba przynosić swojej gry, bo na miejscu jest wielka skrzynia tajemnic, w której skrywają się wszystkie gry o których zdążysz pomyśleć. Całość kończy się około 23:00. W ciągu tych trzech godzin masz niepowtarzalną okazję, żeby porozmawiać z ludźmi różnych narodowości, w tym całkiem sporo Islandczyków. Warto więc skorzystać, kiedy już chcą z Tobą porozmawiać, bo taka szansa nie trafia się zbyt często ;).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz