czwartek, 28 sierpnia 2014

Lekarz na Islandii

Post z cyklu: jak przetrwać w tym zimnym, wietrznym kraju, kiedy łapie Cię choroba (a Ty jesteś turystycznie, z kartą europejskiego ubezpieczenia EKUZ). [ Info dla rodziców, nie jestem chora, ubieram się ciepło, jem bardzo dużo (przytyłam 5% swojej masy, wciąż jednak wyglądam ładnie). ]

Kiedy siedziałam w gorącej rzece bez czapki, przewiało mi węzeł chłonny, więc chciałam się udać do lekarza. Adresy klinik są tutaj link . Ja wybrałam się na ulicę Drápuhlíð. (Przychodnia Hlíðar). Pokazałam pani w rejestracji moją kartę EKUZ i powiedziałam że chciałabym umówić się na wizytę. To był wtorek. Niestety do końca tygodnia nie było wolnych miejsc. Pani więc zaoferowała "godziny otwarte" od 16 do 18 - tam się wchodzi bez rejestracji - które jednak są 3 razy droższe, więc zrezygnowałam.

Normalna wizyta na kartę EKUZ kosztuje 1000 ISK (30 zł).
Wizyta w "godzinach otwartych" z kartą EKUZ 3000 ISK (90 zł).

Jednak potem opowiedziałam to kilku ludziom, którzy tu mieszkają, i dowiedziałam się że do lekarza bez sensu chodzić, bo i tak wiadomo co przypisze. "Odpoczynek, siedzenie pod kołdrą i witaminę C". Także właśnie pozwoliłam Wam zaoszczędzić 1000 ISK. Podobno nie ma tu kultury wypisywania leków, i może to i dobrze.

Raczej też bardzo ciężko dostać cokolwiek bez recepty poza paracetamolem i aspiryną, więc jak ktoś ma specjalne potrzeby to niech raczej ze sobą przywiezie.

2 komentarze:

  1. Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie to nawet nigdy nie byłam w tym kraju i co dopiero mówić o odwiedzaniu lekarzy. U nas za to jestem bardzo zadowolona z opieki kardiologicznej w https://cmp.med.pl/cmp-ochota/kardiolog/ i muszę przyznać, ze już dawno nie byłam u tak dobrych specjalistów.

    OdpowiedzUsuń