środa, 13 sierpnia 2014

Landmannalaugar - kolorowe góry

Landmannalaugar - obszar w pobliżu wulkanu Hekla, słynący z kolorowych gór i hotspotów, stał się celem naszej jednodniowej podróży okrzykniętej przez organizatora Mike'a "Best Road Trip Ever". Aby tam dojechać, należało wynająć jeepa, gdyż trasa jest trudna i wymaga forsowania rzeki.

Zatem wzięliśmy tego jeepa z wypożyczalni i raźno wyruszyliśmy w stronę wyjazdu z Reykjaviku. Nagły niepokój wzbudził jednak zapach spalenizny, i intensywny dym wydobywający się spod maski. Zaczął palić nam się jeep. Faktycznie najlepsza wycieczka wszechczasów.

Na szczęście nie odjechaliśmy daleko i zawezwaliśmy właściciela wypożyczalni, który natychmiast przyjechał na interwencję. Najpierw jednak chciał sprawdzić, czy faktycznie jest awaria. Czekaliśmy na niego kilkanaście minut, w tym czasie samochód ostygł i przestał dymić. Z praw Murphyego wynika, że kiedy właściciel testowałby auto, wszystko w nim powinno działać w pełni dobrze i z tego względu powinien odrzucić naszą reklamację. Czy tak było, nie wiem, ale faktycznie samochód nie dymił, gdy on nim jeździł.

Na szczęście na ulicy leżała gruba, robotnicza rękawica gumowa, na którą najechał właściciel. Szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że gumowa rękawica wybuchła wtedy z wielkim hukiem. Właściciel najprawdopodobniej pomyślał, że to coś w aucie, i dał nam inny samochód ;D.

 Kolorowy krater wulkanu.


Niestety tego dnia było strasznie zimno, a było wśród nas wielu nowicjuszy. Nie wykąpaliśmy się zatem w hotspocie ku wielkiemu rozczarowaniu Mike'a.




 Thanks Alex Cucer for the photos.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz