czwartek, 4 września 2014

Baseny w Reykjaviku, a potem lody

Notka prawie że pożegnalna; około tygodnia dzieli mnie od powrotu do wspaniałej ojczyzny. Choć w ten ostatni weekend postaram się jeszcze zobaczyć coś ciekawego poza ,,miastem''.

Wspomnę dziś o jednej z niewielu fajnych rzeczy w Reykjaviku;), czyli o basenach. Na baseny warto tutaj chodzić z kilku względów:
1. Woda na pływalni jest ciepła i przyjemna, nie śmierdzi chlorem.
2. Na basenach dostępne są hotspoty z wodą o temp 38*C - 42*C.
3. Na basenach dostępne są sauny (nie są dodatkowo płatne).
4. Bilet wstępu kosztuje zazwyczaj ok. 600 ISK (16 PLN) i można siedzieć do woli.
5. Wszyscy chodzą na baseny.
6. Basenów jest na tyle dużo, że pomimo że wszyscy tam chodzą to nie ma wielkich tłoków (a na niektórych wręcz jest luźno).
7. Oczywiście baseny w większości nie są kryte, więc można siedzieć w cieple pod chmurką.
iceland news: laugardalslaug

Standardowo po basenie należy iść na lody do IsGerdin, nałożyć sobie 0.4 kg lodów z dodatkami [ja zawsze tyle kładę; chcę wziąć mało ale tyle wychodzi. :( ]. Ale za to nakładam sobie WSZYSTKO!!! Lody, orzeszki, truskawki, mango, karmel, M&Msy, winogrona!!!

Isgerdin Photo: getlstd_property_photo

facebook isgerdin

Potem jem te lody i idę do domu, dziwiąc się, dlaczego spodnie mi pękają.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz